10 sposobów na doła i koniec Sieczkarni
Doły i załamania psychiczne to codzienność tych bardziej wrażliwych i chyba ciut mniej przystosowanych. Oczywiście nadal mają oni swoje marzenia i chcą od życia więcej, ale w życiu każdego pojawia się moment w którym naprawdę ciężko jest o jakiekolwiek pozytywne podejście. Dzisiaj więc postanowiłam podzielić się moimi sposobami na doła. To pierwsza część posta.
Drugą są moje pytania do Was. Liczę bardzo na Wasze zdanie.
1. Komedie, komedie, komedie.
Ja jestem typem, który uwielbia dramaty i horrory i ciężko mi się przestawić nawet na najlepszą komedię. Ale to zdecydowanie mocno pomaga, więc warto czasem zobaczyć coś co nas odmóżdży i pomoże wyjść z dołka. Nawet jeśli będzie to pomocne na chwilę to i tak warto. Bo właśnie przez tą godzinę z hakiem Wasza głowa będzie fruwać gdzieś indziej niż po powierzchni Waszych problemów i smutków.
2. Posłuchaj afirmacji lub nagrania "Sekretu".
To robię praktycznie codziennie. Jeśli chcesz poczuć się naprawdę dobrze to powinieneś właśnie od tego zaczynać swój dzień. Nieistotne czy masz tego doła czy nie, słuchanie afirmacji pomaga poczuć się dobrze i wskoczyć na dobre wibracje. A kiedy skończą Ci się już dobre nagrania afirmacji to posłuchaj sobie "Sekretu" na You Tubie. To już jest mega, mega, mega dobrym posunięciem. Wsysaj mózgiem wszystkie dobre motywy spróbuj zastosować je na co dzień.
3. Zabawa ze zwierzakiem.
Mój pies to jest takie małe szczęście i czasem duża beka. Bo z małego psa można się naprawdę nieźle pośmiać. Z dużego czy z kota, chomika, a nawet rybki też. Dlatego jeśli masz doła i potrzebujesz kogoś, kto pomoże Ci z chujowym nastawieniem to wal do swojego zwierzaka.
4. Rozmowa z kimś kto Cię kocha.
No to musiało się tu znaleźć. Nie musi Cię nawet kochać (jeśli to Twój najlepszy kumpel), ale dobrze jeśli będzie miał do Ciebie naprawdę dobre nastawienie. Rozmowy z dobrymi ludźmi zawsze dobrze działają. Oczywiście pod warunkiem, że ta osoba ma dobre nastawienie do życia i nie jest narzekaczem. Wtedy lepiej unikaj takich osób i zakręć się wokół kogoś, kto jest naprawdę spoko.
5. Wyjście do ludzi.
Wiem, wiem. W dołku to jest bardzo trudne. Ale warto spróbować. Zdecydowanie warto. Wybierz się więc na wino, piknik, do kina, na piwo, na imprezę, na grilla. Okazji i opcji na pewno nie brakuje, zwłaszcza o tej porze roku. Wiem, że to trudne kiedy masz doła i w sumie masz wszystko w dupie. Ale to kolejna okazja, żeby choć na parę godzin poczuć się lepiej i zapomnieć o swoich problemach.
6. Przeanalizuj swoje życie.
To bardzo dobry moment. Kiedy wydaje Ci się, ze Twoje życie się kończy i już gorzej być nie może, powinieneś skupić się na tym co możesz zmienić, a czego robić więcej. To bardzo dobry czas na to, żeby swoje życie zmienić. Żeby pozbyć się tych chujowych opcji, które Ci przeszkadzają. Żeby skupić się na tym co jest dla Ciebie dobre. Bo pewnie te chujowe opcje trochę sprawiają, że Twoje życie jest gorsze. Warto spisać sobie całe swoje życie na kartce. Dosłownie. Wszystko co robisz, czego nie robisz, a chciałbyś. I podjęcie decyzji, że od tej pory będziesz małymi krokami swoje życie zmieniać. Odrzucisz poświęcanie swojego czasu na fejsa, rzucisz szlugi, zaczniesz pilnować czasu spędzanego w necie, będziesz więcej czytać. Bo doły czy załamania życiowe nie biorą się znikąd. I być może właśnie nawet niewielkimi zmianami możesz je poprawić. Bo dołek to świetny moment na zmianę. Ustal priorytety, zrób koło życia, uporządkuj swoje cele.
7. Zlokalizuj problem i go wykurz.
To bardzo ważna kwestia. Bo z jakiegoś powodu tego doła masz. Ważne więc, żeby dowiedzieć się o co chodzi. Bo powód może być oczywisty, ale nie tylko. Może się pod nim kryć coś więcej, ważne więc, żeby się dowiedzieć o co chodzi. To może być coś o czym byś nawet w życiu nie pomyślał.
8. Stwórz sobie listę książek i filmów, które pomogą Ci podnieść nastrój.
A jest tego od groma. Jeśli chcecie to nawet ja stworzę ją z przyjemnością. Rzeczy, które mogą podnieść Wasz nastrój i pomóc Wam wejść na wyższy, lepszy poziom jest naprawdę wiele i wystarczy poszukać. A karmienie się dobrymi informacjami i wiedzą działa niesamowicie mocno.
9. Ogranicz rozproszenie.
Przede wszystkim olej ciągłe siedzenie na fejsie i oglądanie telewizji, zwłaszcza wiadomości. To nie jest Ci do niczego potrzebne, naprawdę. Możesz skupić się na tak wielu istotnych kwestiach, możesz działać, możesz karmić się dobrą wiedzą. A więc rób to. Olej to wszystko co Cię rozprasza, olej to wszystko co Ci wcale nie pomaga. Nie skupiaj się na życiu innych ludzi, walcz ze samym sobą. I absolutnie nigdy się nie porównuj.
10. Miejsce na Twój pomysł.
Tworzę darmowe wyzwanie online, które ma na celu wyjście z dołka psychicznego i ogólnego załamania. Poszukuję inspiracji, bo muszę ustalić najważniejsze kwestie. Nie jestem w lesie, ale muszę się jeszcze trochę ogarnąć w najbardziej podstawowych kwestiach. Jeśli więc macie jakiś swój pomysł to bardzo chętnie przeczytam.
_________________________________________________________________________________
A teraz mniej przyjemna kwestia. Od jakiegoś czasu myślę o tym, żeby usunąć Sieczkarnię. Sama nie wiem dokładnie dlaczego, ale jakoś tak jest. Chcę się mocniej skupić na copywritingu, stworzyć może copywriterskiego bloga pod portfolio i w ogóle zacząć może od nowa.
No właśnie - od nowa. Dlatego potrzebuję trochę Waszej pomocy. Nie wiem do końca jak te od nowa miałoby wyglądać na Sieczkarni. Zostanie ona ocalona tylko jeśli dostanę od Was feedback z jakąś próbą ocalenia tego miejsca. Obecnie sama bardzo się jeszcze miotam.
Także czekam na Wasze zdanie!
0 komentarze