Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Jak nie dać się jesiennej (i zimowej) depresji?

wtorek, października 18, 2016 sieczkarnia 0 Comments Category :

O dołkach wszelkiego rodzaju wiem bardzo dużo, zresztą sami wiecie. Nadchodzi (i już trochę nastał) okres roku w którym o taki dół wcale nie trudno. Co więc robić, żeby sobie z nim poradzić i przegonić jeśli już nas dopadł? W tym poście garść wskazówek dla mniej i bardziej wtajemniczonych.



1. Jeśli musisz to bierz leki.

Czasem nie da się inaczej. Zazwyczaj jesienno-zimowa depresja nie wymaga leczenia farmakologicznego, ale jeśli dopada Was częściej to czasem po prosu trzeba zdecydować się na leczenie i nie ma bata.

2. Zajmij się swoimi marzeniami.

Nic nie robi lepiej niż praca nad własnymi marzeniami. Może jest coś o czym marzysz skrycie od dawna i ciągle brakuje Ci czasu na realizację zadań z tym związanych? Wyjazd (zacznij odkładać i zarabiać dodatkowy hajs), napisanie książki (zimne pory roku sprzyjają siedzeniu przed monitorem), schudnięcie (i tutaj wcale nie trzeba czekać do kolejnego lata), zapisania się na te wymarzone zajęcia czy może zrobienie jakiegoś kursu (kwalifikacje warto podnosić zawsze). Jesień i zima to dobry okres na pracę nad sobą i rozwój osobisty. Mniej nas odciąga od pracy i realizacji celów, bo jest szaro, buro i ponuro.

3. Popracuj nad życiem towarzyskim.

To bardzo sprzyja wychodzeniu z dołka. Ciężko jest bowiem martwić się i użalać nad sobą kiedy wokół nas jest pełno innych, może nawet nowych osób. Warto więc poświęcić ten okres na odświeżenie pewnych znajomości, może nawet rozpoczęcie całkiem nowych. Pewnie pretekstów do imprez, spacerów i maratonów filmowych nie zabraknie,

4. Poczytaj lub pooglądaj filmy.

Na to latem mogłeś mieć za mało czasu. Takie zestawienia mogą być nudne i przewidywalne, ale jest tak z jednego powodu. Po prostu zalecane zajęcia i aktywności faktycznie są wartościowe i naprawdę warto się nimi zainteresować. Zrób więc listę filmów czy książek, które chcesz zaliczyć i po prostu je zaliczaj :) Polecam komedie i książki o których marzyłeś tymi letnimi wieczorami, kiedy piłeś winko i siedziałeś nad rzeką.

5. Zajmij się swoim zwierzakiem.

Może Twojemu psu potrzebny jest przegląd zębów albo obcięcie paznokci? Nie mogłeś znaleźć na to chwili kiedy dni były długie i piękne, ale możesz nadrobić to teraz. Poza tym nic nie robi lepiej niż spacer ze swoim czworonogiem. I jemu to pomoże, i Tobie.

6. Ucz się!

Skillshare, Coursera, liczne podcasty i webinary to nie tylko nadmiar informacji, ale przede wszystkim świetna okazja do nauki. Ja w tym roku znów nie poszłam na studia, ale nadrobię to w inny sposób. Zaraz po napisaniu tego tekstu zabieram się do znalezienia kursu online dla siebie.

7. Pomóż komuś innemu.

Może w Twoim towarzystwie jest ktoś, kto potrzebuje pomocy? Nie musi to być nic hardkorowego, ale może komuś przydałoby się więcej rozrywki albo po prostu towarzystwa? Możesz komuś pomóc, nawet w tak błahy sposób. Myślę, że warto.

8. Zarób więcej kasy.

Na pewno Ci się przyda. Jak to zrobić? Możesz pisać teksty na zlecenie, możesz zostać wirtualnym asystentem, możesz wprowadzać dane, pójść na staż, dorobić jako barmanka czy kelnerka czy po prostu rozkładając towar. Żadna praca nie hańbi. A kasa zawsze się przyda. Możesz ją wtedy przeznaczyć na imprezę, kino, obcięcie pazurów psu czy nowy kurs.

9. Znajdź kompana i walcz z nim o lepsze życie.

Ja znalazłam - Emilia bardzo Ci dziękuję. Dzięki Tobie codziennie wstaję z energią do działania i dzięki Tobie piszę dziś drugi post na blogu, a w kolejce czekają jeszcze poradnik, ebook i drugi blog. Ja znalazłam kompana dzięki grupie na fejsie (założycielką jest Edyta Zając), ale Ty możesz to zrobić dowolnie. Po prostu znajdź kogoś, kto chce więcej działać i tworzyć i postanówcie, że będziecie się wspólnie motywować.

10. Po prostu bądź.

Ciesz się tą jesienią i zimą. Wychodź na długie spacery, jedz dobre jedzenie, słuchaj fajnej muzyki. Po prostu zatapiaj się w codzienności i czerp z niej jak najwięcej przyjemności. To też sztuka.

RELATED POSTS

0 komentarze