Jakiś czas temu w książce "Program całkowitego oczyszczania organizmu" Jane Scrivner natknęłam się na analizę SWOT. Sama książka nie była mi jakoś genialnie przydatna, choć parę rzeczy wykorzystałam. AS wydała mi się jednak najbardziej pomocną i interesującą, nawet biorąc pod uwagę, że takich metod i sposobów w życiu poznałam i wykorzystałam już wiele. Wy pewnie też.

Wikipedia objaśnia ją w naprawdę dobry sposób, ale na przykładzie biznesu i pochodnych. Dlatego napiszę jak można ją zastosować w życiu osobistym, o czym też dowiedziałam się właśnie z powyższej książki.

Dzięki Analizie SWOT przy szczerym i dokładnym zastosowaniu odnajdziemy sprawy, którymi należy się zająć. Takie narzędzie z pewnością przydaje się przy postanowieniach noworocznych i wszystkich innych, wielkich przełomach w życiu (oby realizowanych!), ale według mnie warto robić taką analizę (niekoniecznie tę, każdy może mieć swoją metodę) przynajmniej co 2-3 miesiące, żeby wiedzieć czy idziemy w dobrym kierunku. I to nie musi być tylko kierunek rozwój czy kategoria kariera, ale także życie osobiste, zdrowie emocjonalne, związek. Zastosowanie jej do dowolnej lub wszystkich dziedzin życia może być przełomowe. Dzięki AS moża dotrzeć do kluczowych informacji na temat tego co jest użyteczne, a co nie.

Dzięki AS:

- dowiesz się jakie masz mocne strony (np. lubię zmiany, mam dużo przyjaciół, lubię moją pracę)

- jakie są twoje słabe strony (często narzekam, nie znoszę krytyki, nie podoba mi się że muszę dojeżdżać do pracy)

- rozpoznasz sfery możliwości (zabieganie o awans, pójście na terapię, spędzanie większej ilości czasu z dziećmi)

- a także dziedziny zagrożeń (nie starcza mi pieniędzy, nie mam dobrej kondycji fizycznej, nadużywam alkoholu).

Jak widać to nie muszą i nie mają być tylko tak oczywiste rzeczy jak dobrze śpiewam, mam nadwagę, jestem leniwy. Im głębiej się wejdzie analizując każdą sferę życia, tym lepiej. Trzeba być naprawdę bardzo szczerym i bardzo dokładnym. To jest w końcu analiza, więc nie powinno się opuszczać pewnych rzeczy uważając, że są zbyt małe czy nieistotne. Wszystko jest istotne!

Mocne i słabe strony nie powinny sprawić większego problemu, dużo większej uwagi będą wymagać sfery możliwości i dziedziny zagrożeń. Tych pierwszych często nie dostrzegamy albo nie pozwalamy swojemu ego wyjść trochę poza strefę komfortu i rutyny. Te drugie często minimalizujemy, bo myślimy, że wcale nie są poważnymi problemami. Z małej trudności, może szybko urosnąć coś duuużego. A na odwrót, mała możliwość może nieść za sobą znaczną zmianę. Albo jeszcze lepiej, coraz więcej małych możliwości.

Autorka poleca podzielić swoje życie na kilka kategorii i po kolei przyglądać się każdej z nich. Ona proponuje życie rodzinne, towarzyskie i osobiste. Ty możesz być bardziej skrupulatny i stworzyć kategorie-kariera, dom, rodzina, ja, moje zdrowie, mój partner, moje dzieci. Jej podział skupia sie głównie na patrzeniu na całe życie poprzez kategorie relacji międzyludzkich. Jej podział nakazuje analizowanie każdej dziedziny poprzez analizowanie każdego członka rodziny czy przyjaciela osobno albo poprzez pryzmat całej rodziny, całego zespołu w pracy itd.

Tu kilka przykładów według jej podziału:

ŻYCIE RODZINNE (cała rodzina)

*Mocne strony:

- dobry kontakt z dziećmi

- rodzeństwo z którym można pogadać

*Słabe strony:

- brak wystarczającej ilości czasu dla rodziny

- ciągłe wybaczanie występków dzieci

*Szanse:

- możliwość zwierzania się rodzinie

- częste spotkania i przyjęcia rodzinne

*Zagrożenia:

- nielubienie wszystkich członków rodziny

- częste kłótnie z mężem, bo poświęcam się dla przyjaciół.

ŻYCIE TOWARZYSKIE (konkretny przyjaciel):

*Mocne strony:

- jest chętny do pomocy

- zawsze potrafi mnie rozśmieszyć

*Słabe strony:

- nie jest asertywny

- czasem mnie obgaduje

*Szanse:

- łatwo zawiera przyjaźnie

- mógłby lepiej słuchać

*Zagrożenia:

- nie lubi poznawać nowych ludzi

- itd......

Ten sposób sprawia, że dowiadujemy się jak pracować nad swoimi relacjami. To może być bardzo przydatne, tymbardziej dla kogoś kto potrzebuje poprawy w tej sferze życie. Ja jednak osobiście wolę taką prywatną i całkiem osobistą wersję SWOT nie skupiającą sie tylko na relacjach międzyludzkich. Wydaje mi się to łatwiejsze w użyciu i dużo bardziej rozwijające. Według mnie SWOT będzie jeszcze bardziej użyteczny, gdy zrobimy własny podział, a potem oczywiście zabierzemy się do roboty, bo analiza nie wystarczy, ale małe kroki to już dużo.

Według mnie patent całkiem fajny, bo pozwala zrobic cos więcej niż tylko wypisanie swoich mocnych i słabych stron czy stworzenie wykresu na temat kategorii życia, które kuleją i tych które mają się dobrze. Te opcje też sa okej, ale analiza SWOT idzie ciut dalej.