Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Sprawdzone patenty na powrót na tory realizacji postanowień noworocznych.

niedziela, lutego 22, 2015 sieczkarnia 0 Comments Category : ,

Mniej lub raczej więcej niż dwa miesiące temu większość osób planowała swoje postanowienia na kolejny rok, którego dane im było doczekać. Nieważne czy jesteś miłośnikiem rozwoju osobistego czy osobą, która rozwija głównie rolki papieru toaletowego. Ten tekst może przydać Ci się niemniej niż pozamachowe wydanie Charliego Hebdo. Niedziela wieczór, końcówka drugiego miesiąca roku, let's check your goals.



To lista działań, których możesz się podjąć jeśli chcesz sprawdzić jak idzie Ci realizacja noworocznych postanowień lub wtedy gdy wiesz, że idzie Ci kijowo. 

Stworzyłam ją opierając się na własnych doświadczeniach i myślę, że warto robić taki monitoring przynajmniej co kwartał. Możesz wykonać wszystkie z nich lub wybrac tylko kilka. Nie są specjalnie odkrywcze, ale w tym temacie niewiele rzeczy jest odkrywczych, bo każdy wie co powinien robić i jak. Problem jest tylko z robieniem tego. Jest jednak kilka metod, które mogą sprawić, że sprawdzenie twoich postępów będzie łatwe i szybkie. Z pewnością dzięki tym metodom nie będziesz się rzucał jak kupa w kiblu i szybko dowiesz się co jest nie tak.



ETAP 1 - ANALIZA


1. Najpierw bierzesz się za analizę i to raczej dogłębną. Wracasz do mojego ostatniego posta i czytasz go z uwagą. Robisz sobie analizę SWOT postanowień noworocznych, chociaż możesz i nawet lepiej by dla Ciebie było gdybyś zrobił najpierw analizę życia i dopiero potem postanowień. Wtedy będziesz miał naprawdę zajebiste podsumowanie wszystkich swoich działań, postępów i błędów w każdej dziedzinie życia. Jeśli dochodzisz już do analizy celów na ten rok to analizujesz według tego przykładu:

Schudnę 15 kg w ciągu tego roku.

MOCNE STRONY - odstawiłam słodycze; piję dużo wody.
SŁABE STRONY - za rzadko ćwiczę; piję colę.
SZANSE - w moim mieście otworzyli nowy fitness club do którego mogłabym uczęszczać.
ZAGROŻENIA - zbyt często robię sobie cheat day; jak już ćwiczę to wybieram zbyt ambitne treningi.

Bierzesz pod lupę każde ze swoich postanowień i naprawdę dokładnie i szczerze je analizujesz. I pamiętasz, że nawet najdrobniejsze rzeczy mogą mieć duże znaczenie.





2. Robisz sobie diagram postanowień noworocznych według pomysłu Mary z AktywneŻycie.com. Mary opowiada o diagramie całego życia i Ty też możesz się na niego pokusić, a potem przejść do konkretnych sfer życia m.in. postanowień noworocznych. Znów ta sama zasada jak w pierwszym punkcie - poznaj swoich wrogów.


3. Jeśli dwa poprzednie sposoby Ci nie odpowiadają masz jeszcze trzecią opcję. Możesz wykorzystać tylko tą albo zrobić combo tyle, że trio.HUEHUE. No dobra tutaj wykorzystujesz popularną macierz Eisenhowera czyli podział celów na: WAŻNE, NIEWAŻNE, PILNE, NIEPILNE. Ty jednak robisz sobie taki podział:

*Co idzie mi coraz lepiej, bardzo dobrze, w miarę okej?
*Co idzie mi średnio, tak sobie, w kratkę?
*Co się pogorszyło, choć szło dobrze?
*Co idzie fatalnie, źle, wcale?

+  zadajesz sobie pytania:

*Czy chciałbym sobie jednak coś odpuścić całkowicie?
*Czy chciałbym coś świadomie odłożyć na później/ zawiesić?
*Czy chciałbym dodać coś o czym na początku nie myślałem/ czego nie planowałem?



ETAP  2 - ZIMNY PRYSZNIC


4. Teraz pomyśl po prostu czy nie postanowiłeś jednak zbyt ambitnie. Słabo idzie Ci nauka języka jedną godzinę dziennie? To bardzo ambitny plan, tym bardziej jeśli masz inne zajęcia, inne postanowienia które realizujesz no i jeśli twoja doba ma tylko 24 godziny. Podziel takie duże kawałki na mniejsze, a jeśli jest Ci trudno to zrobić to pamiętaj, o moim ulubionym cytacie "Starting small and sucky beats staying stucky". Możesz zobaczyć też nagranie autorki tego cytatu, która naprawdę wie co mówi.


5. Jeśli nie zbyt ambitnie to może jednak Twoje ego wpieprza Ci do głowy marzenia i cele innych ludzi, co ?
Pokaż, że masz jaja, wymierz policzek swojemu ego i  wykreśl z listy te cele, które nie są Twoje. Na pewno czujesz, które to. Teraz może to trochę boleć, może sobie pomyślisz, że jednak dasz ciała jeśli tej danej rzeczy nie zrobisz. Wróć do tego za miesiąc czy dwa i zobaczysz, że tak Cię to teraz obchodzi jak los zeszłorocznych kup pod śniegiem.


6. Często nawet bardzo kumaci ludzie zapominają, że każdy rok ma 12 MIESIĘCY ! Nie pamiętają też o tym, że każdy z tych miesięcy ma naprawdę sporo dni i możesz zaczynać od nowa każdego z nich. Nie ma żadnej magii w 1 stycznia! Odczaruj ten dzień! I teraz niestety coś co boli jak cholera - pomyśl co by mogło być teraz Twoją rzeczywistością, gdybyś zaczął działać rok temu, ba nawet te kilka miesięcy temu.


7. Pomyśl czy faktycznie Twoi rodzice załamywali nad Tobą ręcę w oznace porażki, kiedy uczyłeś się chodzić i ciągle się potykałeś. To przykład denny jak denko od butelki, ale czy oni wtedy mówili, że nic z Ciebie nie będzie i do końca życia będziesz raczkował? To dlaczego teraz Ty po jednorazowym potknięciu rezygnujesz z działania? Zjadłaś jednego cukierka, może czekoladę, ale to nie powód, żeby obżerac się jak głupia i udowadniać sobie, że masz problem z emocjonalnym jedzeniem (swoją drogą jeśli masz, to się tym szybko zajmij). Sama się często na tym łapię, ale zauważenie tego to już jest duży postęp. Pozbądź się więc myślenia wszystko albo nic.






ETAP 3 - POCIESZ SIĘ


8. Wystarczająco dobrze jest robić coś dobrze. W tym punkcie odsyłam tam. Lepsze jest wrogiem dobrego.


9. Jeśli do tej pory tego nie robiłeś to zacznij się doceniać. Pisz listy zadań do wykonania na każdy dzień i pod spodem zapisuj tez każdą rzeczy, której na liście nie miałeś, a jednak zrobiłeś. Pisz miesięczne plany i na ich odwrocie zapisuj każdy mniejszy czy większy sukces. I wrzucaj każdy swój sukces, także niezależnie od wielkości czy priorytetu do Słoika Sukcesów, który na pewno masz albo ciagle o nim słyszysz. Czyli po prostu doceniaj nie tylko te rzeczy, które planowałeś ale i te, które są dowodem na to, że się nie opierdalałeś. 



ETAP 4 - ELIMINUJ PRZESZKODY


10. Wpisz w wyszukiwarkę i po raz kolejny poczytaj o planowaniu, perfekcjonizmie, prokrastynacji (tu fajna metoda), priorytetach, porażkach i pierdoleniu. Znajdź lub wymyśl własną metodę, którą możesz wypróbować od zarazz. Postaw sobie za cel, że pozbędziesz się któregoś z tych gównianych zachowań w tym roku. Niech to też stanie się Twoim postanowieniem.



Jeśli podoba Ci sie to co czytasz na Sieczkarni, pomóc może Ci polubienie jej na Facebooku. Bez obaw, nie zarzucę Cię pierdołami z własnego życia, u mnie tylko konkret.

RELATED POSTS

0 komentarze