Leatherface u Ciebie na chacie
Jestem maniaczką horrorów i zobaczę każdy klasyk, każdą superprodukcję i każdy szit. Z naciskiem na to ostatnie. I jako, że zmęczyłam już oczy dość mocno tego typu kinem to wyrobiłam sobie zdolność do wyłapywania tych wszystkich głupich i bezmyślnych rzeczy, które robią bohaterowie horrorów, a żaden człowiek z ilorazem inteligencji wahającym się pomiędzy 30 a 50, nigdy by nie zrobił.
Idioci na Filmwebie nie docenili tego dzieła, które jest zbiorem wszystkich DEBILNYCH motywów w filmach grozy, które będą chyba wiecznie żywe i zawsze wykorzystywane przez twórców. Jeden na dwadzieścia komentarzy pod filmem gnoi resztę za to, że nie wie czym jest filmowa groteska i czarna komedia, ale to i tak za mało, żeby wrócić wiarę w gatunek ludzki.
Dziwnie to zabrzmi, ale zawsze chciałam zostać bohaterką historii w której krew leje się jak woda z zepsutej spłuczki, a kończyny odpadają z ciała, jak liście z drzew na jesień. I rękę dam sobie uciąć, że jakbym trafiła w taką scenerię to być może bym nie przeżyła, ale z pewnością wytępiła przynajmniej jednego mutanta, psychola czy seryjnego. Bo hej ludzie, jak nie ma się nic do stracenia można zaryzykować palec czy skalp, co nie?
To teraz mam coś dla tych wszystkich mocnych ludzi, którzy chcą przeżyć najazd Papy Jupitera i wyjść z tego z twarzą (dosłownie). Dam Wam Przepis na Życie.
Nie rozdzielaj się człowieku.
BŁĄD
Największy, najczęstszy i najgłupszy motyw. Tak w ogóle dlaczego to miałoby pomóc? Warto się rozdzielić jak uciekasz z kumplem przed policją, chociaż oni tez mają na to patent, bo biegają wężykiem. Albo rozdzielić się w sklepie, żeby jeden pobiegł po masło, a drugi po pastę do butów i żebyście mogli zhackować kolejki przy kasie. Ale jak na imprezie okazuje się, ze Twój nauczyciel polskiego jest seryjnym mordercą, który wydłubuje ofiarom oczy łyżeczką to za cholerę nie rozdzielaj się i nie graj bohatera! Bankowo wpadniesz w ręce szalonemu belfrowi jako pierwszy i zje on Twoje gałki oczne jak winogrona.
RADA
Zwiążcie się sznurkiem i zróbcie z siebie ludzką stonogę. Walnij wszystkim odważnym plaskacza na otrzeźwienie i zagroź, że dostaną mocniej jak spróbują się rozdzielić. W sumie co się będziesz, od razu przywal z pięści.
Zachowaj celibat.
BŁĄD
Wśród zainteresowanych zawsze jest łatwa panna i tępy donżuan. Zbiera im się na amory właśnie wtedy, gdy widzowie poczuli pierwszy dreszcz emocji, bo na ekranie przemknął w tyle pokoju wielbiciel tępych noży. Podniecona parka właśnie w tym momencie wychodzi do najbardziej odległego pomieszczenia, w którym nie będą słyszeć krzyków swoich przyjaciół i z pewnością nie uda im się dostrzec stojącego za nimi dryblasa z siekierą. Oddają się przyjemności, a wokół ziomki umierają.
RADA
Weź tabletki na spadek libido, rusz głową nie dupą i wsadź łeb do wiadra z zimną wodą. Uderz się młotkiem w jaja, co pewnie mocno zaboli, ale z pewnością mniej niż ich amputacja.
Nie słuchaj muzyki na słuchawkach.
BŁĄD
Atomowe mutanty miałyby mniejsze szanse, gdyby Emilie de Ravin nie słuchała muzy do spania. Zawsze jak odpalisz głośno swoje ulubione kawałki wbijasz sobie gwóźdź do trumny. Nie słyszysz, ze właśnie wybito Ci okno w pokoju i że ktoś wszedł Ci z buta w drzwi wejściowe. Tez lubię się pobujać w każdej sytuacji, ale w tej ekstremalnej Twoje uszy i oczy to zaraz obok Twoich nóg największe skarby.
RADA
Nie słuchaj muzyki na słuchawkach i na full. Ulubiony serial, który wynosi Cię na wyżyny czillu też lepiej olej. Masz czuwać, nie czillować.
Run Forest, run.
BŁĄD
Jak ultrasi chcą Ci popsuć buźkę to nie stoisz tylko spieprzasz. Jak ukradłeś w sklepie Kit Kata to oddalasz się w tempie szybszym niż podczas biegu na sześćdziesiątkę. Dlaczego więc jak stoi przed Tobą trzymetrowy koleś z tarką zamiast twarzy z głową Twojego kumpla w ręce, Ty stoisz? Szok wiem, ale hej to nie bajka, nie będzie soku z gumijagód. Fajnie jest powalczyć, ale jak masz szansę i JESZCZE dwie nogi to lepiej zrób z nich użytek.
RADA
Za-pier-da-laj.
Nie pij, ale zajaraj.
BŁĄD
Promile jakoś szkodzą bardziej niż THC. Jaracze zazwyczaj umierają później niż łatwa panna i maczo i zazwyczaj wcześniej niż mądra&dobra dziewczyna i jej prawilny&odważny chłopak. A więc najlepiej pozostań w całkowitej trzeźwości, ale jak masz już na siebie krzyżyk to czemu nie. Pewnie będziesz się śmiał jak koleś wyrwie Ci język, ale kto wie może akurat walniecie razem wiadro. Chociaż pewniejsze, że walnie Ci w plecy z siekiery jak będziesz nurkował w lodówce, by ukoić gastro.
RADA
A morał jest krótki i niektórym znany, jak chcesz przeżyć w horrorze, musisz chodzić zjarany.
Nie sprawdzaj, co tam tak stuka.
BŁĄD
Co stuka, co wali, co spadło i skąd biorą się te krzyki. Zatkaj sobie uszy, uszczypnij się w ramię i postaraj się jakoś przemóc chęć sprawdzenia dziwnych odgłosów.
RADA
A jak już musisz to zrobić to zabierz ze sobą przywiązanych do Ciebie sznurówkami kumpli, sprawdźcie to razem, a wcześniej opracujcie plan szybkiej ewakuacji z niebezpiecznego pomieszczenia, tak żeby nie wyrżnąć gleby.
Znajdź sobie broń, a nie zabawkę.
BŁĄD
Zawsze rozkminiałam z siostrą, który przedmiot domowego użytku najlepiej sprawdzi się jako broń, jak odwiedzi nas Manson z Rodziną. Najlepszą opcją jest nóż albo tłuczek do mięsa, ale z braku laku sprawdzi się też szkło (rozwal akwarium złotej rybki), ciężki zbieracz kurzu albo butelka po piwie zamieniona w tulipana. W horrorach często próbują bronić się ramką ze zdjęciem albo widelcem i to rzadko się sprawdza. Ciekawe dlaczego...
RADA
Jak czujesz oddech śmierci na karku to szybko przypomnij sobie lekcje techniki i wykmiń czym się tu bronić. Nastaw wodę na wrzątek, wyciągnij wszystkie żrące domestosy w psikaczach, naostrz noże osełką, rozwiń żyłkę na wysokości kostek, wyciągnij bejsbola/ciężką encyklopedię/druty do dziergania. Bądź gotowy.
Nie wierz dziwakowi, który śmierdzi i żuje tytoń.
BŁĄD
Pewnie, czemu by nie pogadać sobie z kolesiem od którego wali na kilometr, za rozmowę z którym matka walnęłaby Cię przez łeb. Kit, że pogadać, ale jeszcze posłuchać wszystkich jego rad, zwłaszcza tych dotyczących pojechania na skróty przez zadupie. You do it wrong bitch.
RADA
Nie zatrzymuj się przy ruderze z szyldem sklepu spożywczego i nie gadaj z ludźmi z którymi bałbyś się wejść w jakiekolwiek relacje. Jeśli ktoś jest brudny, nie ma zębów, wali wódą, żuje tytoń i prowadzi sklep w którym nie ma nic oprócz końskich much i pustych półek to NIE SŁUCHAJ GO. Amen.
Trzymaj się nerda.
BŁĄD
Nerd jest nerdem, bo ma mózg i na dodatek go używa. Wie o wszystkim, co można spieprzyć w drodze do ocalenia tyłka i na pewno nie będzie miał nic przeciwko, żebyś się z nim pobujał i żebyście razem wypili szampana po zwycięstwie. To on mówi, żeby trzymać się razem i potrafi opracować plan walki i/lub ucieczki. Jak go olejesz, bo jest dla Ciebie zbyt mądry i uważasz, ze nie ma jaj to zginiesz marnie. Jeśli on ginie to tylko przez błędy debila, na które się godzi ze strachu przed utratą resztek sympatii jaką debil do niego żywi.
RADA
Przywiąż się do nerda tymi sznurówkami i słuchaj go jak swojej ulubionej nauczycielki w podstawówce.
Nie wracaj po nic ani po nikogo.
BŁĄD
Sorry, ale lajf is brutal i full of zasadzkas. Jak wracasz się po portfel w nadziei, że danie w łapę killerowi pomoże to się mylisz. Jak wracasz po swojego pięknego ajfona na środku zadupia na którym nie ma zasięgu to też się nie popisujesz. A jak wracasz się po ziomka, który NA BANK, NA PEWNO, NA STÓWĘ już nie żyje, to wcale nie jest z Ciebie bohater.
RADA
Wróć się po mamę, siostrę, męża i przyjaciela w 99% przypadków. Po dziecko wróć się zawsze. Po znajomego wróć się jak masz pewność, że żyje i jak ma w kieszeni kluczyki do wozu. Po psa się nie wracaj.
18 komentarze